poniedziałek, 30 grudnia 2013

"Naturalną reakcją na niespełnione życzenie jest smutek. Kiedy nam doroslym coś się nie udaje, reagujemy przecież właśnie w ten sposób. 
Dlaczego niepoi nas podobna reakcja dziecka? Ono, po pierwsze, jest smutne bo nie dostało tego czego chce, po drugie może woli zostać samo, bo zwyczajnie jest złe na tego kto stanął mu na drodze. 
Dlatego dziecko się izoluje. To co powinniśmy zrobić, to zauważyć ten jego smutek. Powiedzieć:"Widzę i rozumiem, że jest ci przykro, ale to nie zmieni mojej decyzji. Zostań w takim razie w swoim pokoju, a gdy poczujesz, że smutek mija, przyjdź. Ja czekam tu na ciebie i możemy sobie porozmawiać."

Czego nie należy robić w takiej sytuacji? Mówić: "Tatuś nie lubi, gdy jesteś smutna, tatuś lubi cię kiedy jesteś uśmiechnięta." W ten sposób pokazujemy dziecku, że nasza miłość jest warunkowa. Ponadto dajemy do zrozumienia, że smutek to emocja, której nie wolno mu przeżywać." 

Adriana Klos

czwartek, 19 grudnia 2013

jak psalm...

How many times have I been here
How many times was I lost
And how many times I'd be drowning in the sea
If you weren't there to rescue me


We're sailing, sailing every night
We're drifting, drifting alone apart
Not to show that we're in need
But I'd heal your wounds if you bleed


How many times have I hurt you
How many times have you
And how many times I'd been on my knees
Begging, begging please forgive me


We're sailing, sailing every night
We're drifting, drifting alone apart
Not to show that we're in need
But I'd heal your wounds if you bleed


Thank you for being so patient with me
I've been weaker than I ought to be
Despair and jealousy blinded my mind
And I couldn't see how you're trying for me.



sobota, 7 grudnia 2013


"On leczy złamanych na duchu 
i przewiązuje im rany. 
On liczy wszystkie gwiazdy
i każdej nadaje imię..." 

Ps 147 


Czas roratni 
oczekiwania 






poniedziałek, 25 listopada 2013

"Ja" i "Ty"

"Oskarżeniami i krytyką posługujemy się, by zmienić czyjeś zachowanie, ale to nie jest dobra metoda.

Gdy masz komuś coś do zarzucenia, powiedz mu raczej, jak jego postępowanie oddziaływuje na ciebie i twoją pracę (...).

Mów o tym z własnego punktu widzenia: "Uważam... potrzebuję... nie mogę..." Jest to tak zwany język "ja". Wypowiedź koncentruje się wokół osoby mówiącego, jego obowiązkó i potrzeb oraz problemów osobistych i zawodowych wynikających z czyjegoś postępowania.
Język "Ty" natomiast kładzie nacisk na krytykę i oskarżanie drugiej osoby. W języku "Ty" mówi się, że ktoś jest okropny, nie do zniesienia, nieporządny, co powoduje zakłucenia komunikacji i wywołuje wrogość.

Użyteczną formułą, gdy trzeba powiedzieć o tym, jak oddziałuje na czyjeś zachowanie jest: "Kiedy ty .. ja czuję..." 


Komunikacja w pracy z dziećmi i młodzieżą
wprowadzenie do pedagogiki społecznej


Pat Petrie

ilustracja mariusz stawarski

tłumione uczucia

"Niezależnie od przyczyn przemilczania tłumienie uczuć może spowodować ich ujawnienie się w inny, pośredni sposób. Zdaża się że pretensje narastają tak długo, aż są już nie do wytrzymania i dochodzi do wybuchu gniewu, który powoduje więcej szkód, niż uczyniłoby zajęcie się problemem w odpowiednim czasie." (...)
"Nie należy się spodziewać, że ktoś odczyta nasze myśli, trzeba wyraźnie powiedzieć, co budzi zastrzeżenia." (...)

"Angażowanie dzieci i młodzieży w rozwiązywanie problemów jest okazaniem im szacunku jako członkom społeczeństwa, uczestnikom wspólnoty i świadczy o tym, że wychowawcy cenią ich opinie." 






JAK PRZEPROWADZIĆ SKUTECZNĄ KONFRONTACJĘ:

Pamiętaj, że rozmowa ma dotyczyć problemów, jakie powoduje czyjeś zachowanie. Nie wolno natomiast krytykować osoby. 
  • zachowaj spokój 
  • wybierz właściwy czas i miejsce
  • wyjaśniaj nieporozumienia *

*Kiedy decydujesz się na konfrontację z osobą która sprawia problemy, musisz najpierw sprawdzić, uprzejmnie i życzliwie, czy po jednej lub drugiej stronie nie doszło do nieporozumienia. Dzięki temu masz możliwość wycofać się, jeżeli się pomyliłeś, a rozmówca może przeprosić, jeżeli to on popełnił błąd. Czasami to wystarcza.

Pamiętaj, że oskarżycielski ton głosu sprawia, że te same słowa niosą całkiem inne znaczenie. 



Komunikacja w pracy z dziećmi i młodzieżą
wprowadzenie do pedagogiki społecznej

Pat Petrie

sobota, 23 listopada 2013



"Panie Jezu Chryste, Synu Boga żywego, 
Ty z woli Ojca, za współ­działaniem Ducha Świętego, 
przez swoją śmierć dałeś życie światu,
wybaw mnie przez najświętsze Ciało i Krew Twoją 
od wszystkich nieprawości mo­ich i od wszelkiego zła; 
spraw także, abym zawsze zachowywał Twoje przykazania
 i nie dozwól mi nigdy odłączyć się od Ciebie"



modlitwa odmawiana przez Kapłana przed Komunią Świętą

czwartek, 21 listopada 2013



Otóż w dzień waszego postu wy znajdujecie sobie zajęcie i uciskacie wszystkich waszych robotników. Otóż pościcie wśród waśni i sporów i wśród bicia niegodziwą pięścią. Nie pośćcie tak, jak dziś czynicie, żeby się rozlegał zgiełk wasz na wysokości. Czyż ja taki post jak ten wybieram sobie w dniu, w którym się człowiek umartwia? Czy zwiesić głowę jak sitowie i użyć woru z popiołem za posłanie, czyż to nazwiesz postem i dniem miłym dla Pana? 

Czyż nie jest raczej ten post, który wybieram: rozerwać kajdany zła, rozwiązać więzy niewoli, wypuścić wolno uciśnionych i wszelkie jarzmo połamać? Dzielić swój chleb z głodnym, wprowadzić w dom biednych tułaczy, nagiego, którego ujrzysz, przyodziać i nie odwrócić się od współziomków?” 


(Iz 58, 4-7)

wtorek, 12 listopada 2013



Tak bardzo wbijano nam do głowy przekonania o środkach i celach, że nie uświadamiamy sobie, iż życie modlitwy rządzi się swoimi prawami.


W modlitwie odkrywamy to, co już posiadamy. Zaczynasz w miejscu, gdzie jesteś i pogłębiasz to, co już posiadasz i uświadamiasz sobie, że już tam jesteś Posiadamy już wszystko, ale nie znamy tego i nie uświadamiamy. Wszystko zostało nam dane w Chrystusie. Wszystko czego nam potrzeba, to doświadczyć tego, co już posiadamy.


Problem w tym, że nie poświęcamy czasu na to, aby to uczynić.


T. Merton


(Listowa Szkoła Modlitwy, LIST 10-11/2013)
Święty Charbel:
"Uświęcaj czas, twoje życie, każdą jego chwilę. Niech nie rozprasza cię tykanie zegara. Nie możesz go zatrzymać, ale możesz być przygotowany na kolejne uderzenie.
Kto usuwa Boga ze swojego życia, umysłu, serca, poddaje się upływowi czasu i pogrąża w śmierci. Nie znaczy to, że Bóg nie będzie już istniał, ale że ty przestaniesz żyć."

sobota, 9 listopada 2013

I każdy człowiek, w szczególności każdy mężczyzna, jest stróżem tej świętości i tej godności. «Czyż jestem stróżem brata mego?» — pytał Kain (Rdz 4, 9), dając początek nieszczęsnej cywilizacji śmierci w dziejach ludzkości. 

Chrystus staje w pośrodku tej cywilizacji, staje w pośrodku Kainowego pytania i odpowiada: «Tak, jesteś stróżem — jesteś stróżem świętości, jesteś stróżem godności człowieka w każdej kobiecie i w każdym mężczyźnie. 

Jesteś stróżem świętości jej ciała, ono ma pozostać dla ciebie przedmiotem czci. Wówczas będziesz się cieszył tym pięknem, jakim Bóg obdarzył ją od początku, a ona będzie cieszyła się tobą, będzie czuła się bezpieczna wobec oczu brata, będzie radowała się darem, jakim Stwórca uczynił jej kobiecość». 

Jan Paweł II
Medytacje na temat: Bezinteresownego daru


"Pan Bóg istotnie obdarowuje nas ludźmi, braćmi i siostrami w człowieczeństwie, poczynając od naszych rodziców. A potem, w miarę jak dorastamy, stawia na drodze naszego życia coraz to nowych ludzi. I każdy z nich w jakiś sposób jest dla nas darem, o każdym i każdej można powiedzieć: «Bóg mi ciebie dał...» — a ta świadomość staje się źródłem wewnętrznego bogactwa dla każdego z nas. Byłoby groźne, gdybyśmy nie umieli rozpoznać tego bogactwa, jakim jest każdy człowiek, gdybyśmy zamykali się wyłącznie w swoim «ja», zatracając ten rozległy horyzont, jaki z biegiem lat otwiera się przed oczyma naszej duszy." 

Jan Paweł II
Medytacja na temat: Bezinteresownego daru





środa, 6 listopada 2013

Panie, świat cały przy Tobie jak ziarnko na szali, kropla rosy porannej, co spadła na ziemię. Nad wszystkim masz litość, bo wszystko w Twej mocy, i oczy zamykasz na grzechy ludzi, by się nawrócili. Miłujesz bowiem wszystkie stworzenia, niczym się nie brzydzisz, co uczyniłeś, bo gdybyś miał coś w nienawiści, nie byłbyś tego uczynił. Jakżeby coś trwać mogło, gdybyś Ty tego nie chciał? Jak by się zachowało, czego byś nie wezwał? Oszczędzasz wszystko, bo to wszystko Twoje, Panie, miłośniku życia! Bo we wszystkim jest Twoje nieśmiertelne tchnienie. Dlatego nieznacznie karzesz upadających i strofujesz, przypominając, w czym grzeszą, by wyzbywszy się złości, w Ciebie, Panie, uwierzyli. 

(Mdr 11,22-12,2)



niedziela, 3 listopada 2013

"Czas, jaki dziecko może spędzić z rodziną ( w innej sytuacji niż podczas obserwowania tyłu głowy mamy lub taty w samochodzie), to czas zyskany dla niego jako człowieka. Właśnie wtedy uczy się, co znaczy być córką, matką, ojcem, dziadkiem. Patrzy i obserwuje, by za kilkadziesiąt lat móc samemu podjąć się tych trudnych ról.

Ludzi nie rodzą się z umiejętnością tworzenia rodziny, wychowywania dzieci, radzenia sobie w związku, rozwiązywania konfliktów.
Tego muszą się nauczyć, by mieć szansę na szczęśliwe życie w dorosłości, a mają na to zaledwie kilkanaście lat. Jeżeli ten cały czas spędzą w szkole i na zajęciach, to zwyczajnie nie będą mieli kiedy posiąść tej wiedzy.
Prawdy o miłości i wzajemnym przywiązaniu nie poznają podczas żadnych lekcji czy warsztatów. Można się tego dowiedzieć tylko dzięki obserwowaniu i naśladowaniu najbliższych. "






Jak wspierać rowój dziecka w wieku 6-13 lat?
Natalia Minge, Krzysztof Minge

środa, 30 października 2013

Kiedy Bóg tworzył kobietę, pracował do późna szóstego dnia.
Przechodził obok Anioł i zapytał:
“- Dlaczego poświęcasz tyle czasu właśnie temu dziełu?”
A Pan odpowiedział:
“- Czy zauważyłeś wszystkie szczegóły, jakie muszę uwzględnić, żeby ją ukształtować? Musi być zmywalna, choć nie zrobiona z plastyku, mieć więcej niż 200 ruchomych części, które mają być wymienialne i musi ona funkcjonować na wszelkiego rodzaju pożywieniu; musi być zdolna objąć kilkoro dzieci na raz, przytulić tak, by uzdrowić co jest do uzdrowienia – od stłuczonego kolana do złamanego serca, a to wszystko musi zrobić tylko dwiema rękami.”
Anioł był pod wrażeniem.
“- Tylko dwiema rękami… niemożliwe! I to jest model standardowy?! To zbyt wiele pracy jak na jeden dzień… Jutro dokończysz.”
“- Nie będę czekać do jutra - powiedział Pan - Jestem już tak bliski ukończenia tego dzieła.
Stanie się najmilsze mojemu sercu. Ona sama siebie leczy, kiedy zachoruje i potrafi pracować 18 godzin dziennie.”
Anioł podszedł bliżej i dotknął kobiety.
“- Ale uczyniłeś ją taką miękką, Panie.”
„- Jest miękka” - powiedział Pan - lecz uczyniłem ją także silną. Nie wyobrażasz sobie nawet, co potrafi znieść i ile pokonać.”
“- Czy ona potrafi myśleć?" - zapytał Anioł.
Pan odpowiedział:
“- Nie tylko potrafi ona myśleć, ale potrafi przekonywać i pertraktować.”
Anioł dotknął policzka kobiety…
“- Panie, zdaje się, że to dzieło przecieka! Zbyt dużo nałożyłeś ciężarów.”
“- Ona nie przecieka… To łza” - poprawił Pan Anioła.
“- Łza? A co to takiego?” - zapytał Anioł.
Pan odpowiedział:
“- Łzy są jej sposobem wyrażania smutku, wątpliwości, miłości, samotności, cierpienia i dumy.”
To zrobiło duże wrażenie na Aniele.
„- Panie, jesteś geniuszem. Pomyślałeś o wszystkim. Kobieta jest naprawdę cudowna!”
„- Rzeczywiście jest! Kobieta posiada siłę, która zadziwia mężczyznę. Potrafi ona radzić sobie z kłopotami i dźwigać ciężkie brzemię. Ma w sobie szczęście, miłość i przekonania. Uśmiecha się, gdy chce jej się krzyczeć. Śpiewa, gdy chce jej się płakać, płacze, gdy jest szczęśliwa i śmieje się, gdy się boi. Walczy o to, w co wierzy.
Sprzeciwia się niesprawiedliwości. Nie akceptuje „nie” jako odpowiedzi, kiedy widzi lepsze rozwiązanie. Daje z siebie wszystko, żeby jej rodzinie dobrze się wiodło. Zabiera swoją przyjaciółkę do lekarza, kiedy się o nią martwi. Jej miłość jest bezwarunkowa. Płacze, kiedy jej dzieci odnoszą sukces. Jest szczęśliwa, kiedy wiedzie się jej przyjaciołom. Cieszy się, kiedy słyszy o narodzinach czy weselu. Boli ją serce, kiedy umiera ktoś z rodziny lub bliski przyjaciel. Ale znajduje siłę, by żyć dalej. Wie, że pocałunek i przytulenie mogą uzdrowić złamane serce. Ma tylko jedną wadę...
Zapomina, ile jest warta…“


niedziela, 27 października 2013


"W tym właśnie sęk, że czas nie znosi, aby go zabijano.
Gdybyś była z nim w najlepszych stosunkach
zrobiłby dla Ciebie, z Twoim zegarem, wszystko,
co byś tylko chciała."

Alicja w Krainie Czarów

poniedziałek, 7 października 2013

Jak tam jest?


Ona jest jak prześliczny kwiat,

a on ma w oczach szkiełka dwa.


Ona jest jak przepiękny ptak,

a on dla niej na gitarze gra.





Czy ten pan i pani są w sobie zakochani?

Czy ta pani tego pana chce?

Bóg całować każe i prowadzi przed ołtarze,

lecz naprawdę nie wiesz jak tam jest,

Jak tam jest?

piątek, 27 września 2013




"Synowie twoi zajmą miejsce twoich ojców" 

(Ps 45)


"Nie jest ważne to co człowiek zrobił tylko to co teraz robi"


czwartek, 12 września 2013



" Perły rodzą się w bólu" 

o. M. Mogielski OP


" Miłość musi dojrzeć, 
jak wino"

o. M. Mogielski OP

piątek, 6 września 2013

w ciszy...


fot. Anna Marjak





"..naucz się słuchać, bo w ciszy serca przemawia Bóg.."


"Cisza jest pięnym owocem modlitwy. 
Naucz się nie tylko ciszy ust, ale także ciszy serca, oczu, uszu i umysłu. 
Nazywam je pięcioma ciszami. 
Powtórz to i utrwalaj, pomagając sobie pięcioma palcami swojej dłoni"

Matka Teresa z Kalkuty


poniedziałek, 12 sierpnia 2013


dorosnąć czas...

























czas wyrosnąć ze złudzeń
jak się wyrasta
z dziewczęcej sukienki
z czerwonej kokardy na mysim ogonku
z książąt i romansów dziecinnych
zbieranych jak kurz pod dywanem
z kulek guzików kasztanów

czas wyrosnąć z niefrasobliwości czasu
która z dziecięcym rozbawieniem
karze nam unikać zegarów
z optymizmu
nieuzasadnionego teoriami matematyków
z gumy do żucia
(bo niehigieniczna 
nieestetyczna
i urągająca zasadom savoir-vivre'u)
ze strachu przed wysokością obcasów
(z tej perspektywy 
świat wygląda zupełnie inaczej)

czas dorosnąć
do poziomu rzeczywistości
choćby była wysokości Goliata
stanąć na wysokości zadania
jak mawiają niektórzy
z uniesioną głową
jak twierdzą inni...



ruiny jeruzalem

piątek, 19 lipca 2013


"- Coś się kończy - powiedział Gerald z wysiłkiem. - Coś się kończy, Jaskier.
- Nie - zaprzeczył poważnie poeta. - Coś się zaczyna... "

piątek, 7 czerwca 2013


- Nie mów - szybkim ruchem położyła mu palec na wargach. 
- Nie mów mi, czego chciałbyś i czego pragniesz. Bo może okazać się, że nie będę mogła spełnić twych pragnień, a to sprawi mi ból. 

Yennefer do Geralta

wtorek, 4 czerwca 2013

Kiedy z serca płyną słowa
Uderzają z wielką mocą
Krążą blisko wśród nas ot tak
Dając chętnym szczere złoto

i dlatego lubię mówić z Tobą
i dlatego lubię mówić z Tobą

Każdy myśli to co myśli
Myśli sobie moja głowa
Może w końcu mi się uda
Wypowiedzieć proste słowa

i dlatego lubię mówić z Tobą...


(akurat)


















..lubię słuchać, gdy mi śpiewasz ot tak

sobota, 1 czerwca 2013



Jeszcze po zastanowieniu będę snuł myśli,
albowiem jestem [ich] pełen jak księżyc w połowie miesiąca.
Posłuchajcie mnie, pobożni synowie, rozwijajcie się
jak róża rosnąca nad strumieniem wody!

Wydajcie woń przyjemną jak kadzidło,
rozkwitnijcie jak lilia,
rozsiejcie zapach i zaśpiewajcie pieśń,
sławcie Pana za wszystkie Jego dzieła!
Uznajcie wielkość Jego imienia
i głoście Jego chwałę
przy śpiewie i dźwięku harf!

A tak powiecie, wychwalając:
Wszystkie dzieła Pana są bardzo piękne,
a każde Jego zarządzenie następuje w swoim czasie. 
Nie można mówić:
Wszystko bowiem zostanie zbadane w swoim czasie.


Syr 39, 12-16



myśli których pełno.. uwierzyć w to że jestesmy dziełem Boga, czyli pięknym dziełem! Bóg artysta zostawił w nas swoje odciski palców. Jesteśmy piękni Jego pięknem, rozkwitnijmy jak róża, orchidea, albo prosta niezapominajka. On o nas nie zapomina, Wychwalajmy! Niech Dusza moja śpiewa dla Niego! 

środa, 29 maja 2013

pomost


ciemność odbita w gwiazdach
a wokół bezradność

zniej modlitwa rozpaczy do

...

Bóg
w drugim sercu ukryty
znalazł



sobota, 25 maja 2013

międzydwoje

"Tęsknota - odpowiedziała poważnie. - Żal. Nadzieja. I lęk. Tak, wydaje się, że niczego nie pominęłam."


Yennefer o relacji z Geraltem w odpowiedzi na pytanie Ciri, co jest pomiędzy nimi.


"Patrzył na idącą u jego boku Yennefer, na biało-czarno-brylantową Yennefer o kruczych włosach i fiołkowych oczach, a sondujący go czarodzieje peszyli się, gubili, wyraźnie tracili rezon i kontenans ku jego rozkosznej satysfakcji. Tak, odpowiadał im w myśli, tak, nie mylicie się. Jest tylko ona, ona, u mojego boku, tu i teraz, i tylko to się liczy. Tu i teraz. A to, kim była dawniej, gdzie była dawniej i z kim była dawniej, to nie ma żadnego, najmniejszego znaczenia. Teraz jest ze mną, tu, wśród was. Ze mną, z nikim innym. A wy udławcie się zawiścią."
Geralt o Yennefer

niedziela, 12 maja 2013

Róża zakaszlała. Ale tym razem nie było to spowodowane przeziębieniem.
- Byłam niemądra - odpowiedziała mu wreszcie. - Proszę wybacz mi. Życzę Ci szczęścia.
Zdziwił go ten brak wymówek. Stał tak, zbity z tropu, kurczowo trzymając się klosza. Nie pojmował tej spokojnej słodyczy.
- Ależ oczywiście, kocham cię. - powiedziała Róża. - Nie domyślałeś się nawet tego, z mojej własnej winy. Ale to nie ma żadnego znaczenia. Chociaż sam byłeś równie niemądry co ja. Staraj się być szczęśliwy. I zostaw ten klosz w spokoju. Nie będę go już potrzebować.
- A wiatr..
- Nie jestem aż tak przeziębiona... Świeże, nocne powietrze dobrze mi zrobi. Jestem przecież kwiatem.
- Ale szkodniki..
- Muszę znieść tę czy ową gąsienicę, skoro pragnę ujrzeć motyle. Słyszałam, że są piękne. Zresztą jeśli nie one, to kto mnie odwiedzi? Ty będziesz daleko. Zaś dużych stworzeń się nie boję. Mam przecież ostre pazury.
I pokazała naiwnie swoje cztery kolce. A potem dorzuciła:
- Nie przeciągaj pożegnania, bo to męczące. Zdecydowałeś się odejść, to idź.

Ponieważ nie chciała, żeby zobaczył, jak płacze. Tak pełna dumy była Róża.



Mały Książe



Gwiazdy by ciemniej było
smutek by stale dreptać
oczy po prostu by kochać

wiara by czasem nie wierzyć
rozpacz by więcej wiedzieć
jeszcze ból by nie myśleć
ale z innymi przetrwać

koniec by nigdy nie kończyć
czas by bliskich utracić
łzy by chodziły parami
śmierć aby wszystko się stało
pomiędzy światem a nami

ks. J. Twardowski


piątek, 22 marca 2013

żebym nie krzyknął
nie wrzasnął
starał się zrozumieć drugiego
nawet gdy nie mam czasu
umiał się do niego przyjaźnie uśmiechnąć


Amen

k.s. J. T.



modlitwa o życzliwość dla spotkanych ludzi
...
w piątek
w tym dniu w którym Bóg
opuścił Boga

ks. J. T.

poniedziałek, 18 marca 2013

"Ktoś zauważył, że uśmiech kosztuje mniej od elektryczności, a daje więcej światła."



uśmiech Pana Boga, benjamin boisson, opis z tyłu książki

niedziela, 17 marca 2013


"dusza zaniedbana jest czasem oklapnięta i martwi się nie tylko o to, że wszystko drożeje, ale zastanawia się, po co żyje... Dusza zaniedbana jest czasem przeziębiona. Ktoś z przeziębioną duszą dawniej, gdy rano wstawał modlił się, teraz tylko ziewa... Czasem dusza zaniedbana jest duszą rogatą i bodzie. Jest nieopanowana i na wszystko zła... Dusza może być skurczona we dwoje, bo myśli o sobie samej i własnym szczęściu. Bywa także śpiąca dusza, jak Śpiąca Królewna, która czeka, aż pocałuje ją królewicz i zbudzi. Tymczasem to ona sama musi pocałować, i wcale nie królewicza, a żebraka. Sama musi się przebudzić."

ks. J. Twardowski


sobota, 16 marca 2013




"Dlatego zwabię ją i wyprowadzę na pustynię
i przemówię do jej serca.." 

Oz 2,16


piątek, 15 marca 2013

para rękawiczek.
zaczepka. pytanie. na wino. pan tomek. szczery góral. chce pracować - tylko gdzie?
pomoc. jak?

On ma tylko rękawiczki, które dostał, a teraz dał. zimno
ręka

cichy świadek spotkania