dorosnąć czas...
czas wyrosnąć ze złudzeń
jak się wyrasta
z dziewczęcej sukienki
z czerwonej kokardy na mysim ogonku
z książąt i romansów dziecinnych
zbieranych jak kurz pod dywanem
z kulek guzików kasztanów
czas wyrosnąć z niefrasobliwości czasu
która z dziecięcym rozbawieniem
karze nam unikać zegarów
z optymizmu
nieuzasadnionego teoriami matematyków
z gumy do żucia
(bo niehigieniczna
nieestetyczna
i urągająca zasadom savoir-vivre'u)
ze strachu przed wysokością obcasów
(z tej perspektywy
świat wygląda zupełnie inaczej)
czas dorosnąć
do poziomu rzeczywistości
choćby była wysokości Goliata
stanąć na wysokości zadania
jak mawiają niektórzy
z uniesioną głową
jak twierdzą inni...
ze strachu przed wysokością obcasów
OdpowiedzUsuń(z tej perspektywy
świat wygląda zupełnie inaczej)
Inspirujące. A ogólnie - nie wyrastaj z dziecięcego spojrzenia na świat. Nie wierzę, żeby było warto.