środa, 29 maja 2013

pomost


ciemność odbita w gwiazdach
a wokół bezradność

zniej modlitwa rozpaczy do

...

Bóg
w drugim sercu ukryty
znalazł



sobota, 25 maja 2013

międzydwoje

"Tęsknota - odpowiedziała poważnie. - Żal. Nadzieja. I lęk. Tak, wydaje się, że niczego nie pominęłam."


Yennefer o relacji z Geraltem w odpowiedzi na pytanie Ciri, co jest pomiędzy nimi.


"Patrzył na idącą u jego boku Yennefer, na biało-czarno-brylantową Yennefer o kruczych włosach i fiołkowych oczach, a sondujący go czarodzieje peszyli się, gubili, wyraźnie tracili rezon i kontenans ku jego rozkosznej satysfakcji. Tak, odpowiadał im w myśli, tak, nie mylicie się. Jest tylko ona, ona, u mojego boku, tu i teraz, i tylko to się liczy. Tu i teraz. A to, kim była dawniej, gdzie była dawniej i z kim była dawniej, to nie ma żadnego, najmniejszego znaczenia. Teraz jest ze mną, tu, wśród was. Ze mną, z nikim innym. A wy udławcie się zawiścią."
Geralt o Yennefer

niedziela, 12 maja 2013

Róża zakaszlała. Ale tym razem nie było to spowodowane przeziębieniem.
- Byłam niemądra - odpowiedziała mu wreszcie. - Proszę wybacz mi. Życzę Ci szczęścia.
Zdziwił go ten brak wymówek. Stał tak, zbity z tropu, kurczowo trzymając się klosza. Nie pojmował tej spokojnej słodyczy.
- Ależ oczywiście, kocham cię. - powiedziała Róża. - Nie domyślałeś się nawet tego, z mojej własnej winy. Ale to nie ma żadnego znaczenia. Chociaż sam byłeś równie niemądry co ja. Staraj się być szczęśliwy. I zostaw ten klosz w spokoju. Nie będę go już potrzebować.
- A wiatr..
- Nie jestem aż tak przeziębiona... Świeże, nocne powietrze dobrze mi zrobi. Jestem przecież kwiatem.
- Ale szkodniki..
- Muszę znieść tę czy ową gąsienicę, skoro pragnę ujrzeć motyle. Słyszałam, że są piękne. Zresztą jeśli nie one, to kto mnie odwiedzi? Ty będziesz daleko. Zaś dużych stworzeń się nie boję. Mam przecież ostre pazury.
I pokazała naiwnie swoje cztery kolce. A potem dorzuciła:
- Nie przeciągaj pożegnania, bo to męczące. Zdecydowałeś się odejść, to idź.

Ponieważ nie chciała, żeby zobaczył, jak płacze. Tak pełna dumy była Róża.



Mały Książe



Gwiazdy by ciemniej było
smutek by stale dreptać
oczy po prostu by kochać

wiara by czasem nie wierzyć
rozpacz by więcej wiedzieć
jeszcze ból by nie myśleć
ale z innymi przetrwać

koniec by nigdy nie kończyć
czas by bliskich utracić
łzy by chodziły parami
śmierć aby wszystko się stało
pomiędzy światem a nami

ks. J. Twardowski