Modlić się – to nie takie proste
„Czy ja się modlę? Modlę się ale chyba kiepsko.”
Pewnie wielu z nas mogłoby się podpisać pod tym stwierdzeniem. Ja zdecydowanie tak. O modlitwie można wiele powiedzieć, ale najważniejsza jest jej praktyka. Kryzys jeśli się pojawi nie oznacza końca – jak ciemności i zwątpienie dotykające apostołów w czasie Drogi Krzyżowej, tak i nas dotyka. Warto wtedy pomimo ogromnego trudu wytrwać, jak Jan pod krzyżem, nawet gdy nie widać sensu. Wtedy modlitwa ma jeszcze większą wartość. Jesteśmy słabi i niedoskonali, ale Bóg nie wymaga od nas doskonałości. On zna nasze słabości i za każdym razem spogląda na nas z miłością jak na bogatego młodzieńca (Mk 10,21). W trudnościach naszą modlitwę oddajmy Duchowi Świętemu, On przychodzi nam z pomocą „Gdy bowiem nie umiemy się modlić, tak jak trzeba, sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami” (Rz 8, 26)
Przyjdź Duchu Święty...
Przemień nasze wewnętrzne napięcie w święte odprężenie.
Przemień nasz niepokój w kojącą Ciszę.
Przemień nasze zatroskanie w spokojną ufność.
Przemień nasz lęk w nieugiętą wiarę.
Przemień naszą gorycz w słodycz Twej łaski.
Przemień Mrok naszych Serc w delikatne Światło.
Przemień naszą obojętność w serdeczną Życzliwość.
Przemień naszą noc w Twoje światło.
Przemień Zimę naszych dusz w twoją wiosnę.
Wyprostuj nasze krzywe drogi,
Wypełnij naszą Pustkę
Oczyść nas z Pychy
Pogłębiaj naszą pokorę,
Rozpal w nas miłość,
Zgaś w nas Zmysłowość.
Spraw, abyśmy widzieli siebie, jak ty nas widzisz,
Abyśmy mogli poznać Ciebie, jak to obiecałeś.
I byli Szczęśliwi według słowa Twego
Błogosławieni czystego serca,
Albowiem oni Boga oglądać będą.
Amen
Chcę podzielić się też kilkoma radami, które kiedyś otrzymałam:
Pewien ksiądz poradził mi kiedyś „Ustal określony, stały czas”: niektórzy wolą godziny poranne inni wieczorne, czasem zależy to od godzin pracy. Jeśli tylko naprawdę tego chcemy znajdziemy czas, niech to będzie chociaż 5 min.
Warto zdecydować się na określone miejsce: ciche, własne miejsce modlitwy; może to twój pokój, kościół, biblioteka lub ławka w parku.
Niektórym pomaga wspólna modlitwa np. całą rodziną, nawzajem się motywują i wspierają. Taka modlitwa spaja rodzinę.
Życie Ewangelią możesz zacząć od zapamiętywania i powtarzania w ciągu dnia krótkiego urywku, który najbardziej nam utkwił w pamięci i dotknął naszego serca.
Niektórzy mają w zwyczaju modlić się w czasie podróży samochodem np. różaniec; o ile nie rozprasza to naszą uwagę jest to dobre wykorzystanie czasu na modlitwę.
Czas modlitwy powinien być wolny od pośpiechu: niech przeniknie cię nastrój oczekiwania na spotkanie z Bogiem. Krótki okres skupienia jest lepszy od długiego czasu modlitwy bez skupienia.
Warto w czasie modlitwy rozważyć to co nam się udało lub nie powiodło oraz zastanowieniu się nad czekającymi nas zadaniami.
Jak wypełnić czas modlitwy? Jeśli modlisz się Pismem Św. Zacznij od rozważania Biblii, następnie uwielbienie i cichą medytację. Fazy te mogą się przenikać. Można się modlić znanymi modlitwami lub też własnymi słowami opowiedzieć o spędzonym dniu i zasłuchać się w ciszę.
artykuł z lutowego numeru gazetki NA WIEŻY