wtorek, 11 lutego 2014



..toteż im dłużej żyję, malarstwo takie odczuwam jako dzieło artysty, który jest parodią "człowieka wewnętrznego", o którym pisze św. Paweł. Taki malarz ma oczy wewnętrzne, tylko nie bardzo wie po co. (...)
Czy ten bałagan który wniesiono w abstrakcję nie był czasem dziełem "ludzi wydrążonych" z duchowości, którzy zaczęli udawać, że widzą transtendencję? Czy oni naprawdę nie wiedzieli że abstrakcję może malować tylko uczeń Platona lub św. Pawła?

R. Przybylski (fragment listu do J. Nowosielskiego)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz